czwartek, 21 lipca 2011

Boski wiatr

Tym razem bardziej fizyka niż chemia i bardziej literówka niż głupota(chociaż nie wiadomo). W ofercie pewnego supermarketu znajduje się wentylator:

Każdy motolotniarz o takim marzy.

14 komentarzy:

  1. Przy 30kW można zaliczyć niezły odlot :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę... Mój naiwny "teściu" sobie na placu turbinę wiatrową 2 kW postawił za ciężkie pieniądze. A wystarczyło iść do Tesco =]

    Obiecane zdjęcia idiotyzmu spożywczego:
    http://imageshack.us/photo/my-images/6/img0302wb.jpg/
    http://imageshack.us/photo/my-images/813/img0303tb.jpg/
    i żeby nie było, że to tylko ta firma takie głupoty wypisuje na opakowaniach - adres strony:
    http://www.ziolopex.com.pl/pl/ziolopex_cukiernicze.html

    Pozdrawiam,
    Chemiczka

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tym amoniakiem to sprawa nie jest taka prosta, jest to nazwa zwyczajowa (podobnie sprawa ma się z chlorem, który z reguły jest podchlorynem) stosowana tylko w niektórych kręgach, tak, więc jeśli w laboratorium poproszę kogoś „podaj amoniak” do dostane butelkę z wodnym roztworem amoniaku(czyli też nie amoniak!) a jak zrobię to w piekarni to dostane paczkę wodorowęglanu amonu.
    BTW kruche ciastka na „amoniaku” są bardzo dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odnośnie ciastek popieram.

    Nazwa zwyczajowa nazwą zwyczajową, ale jednak między amoniakiem a wodorowęglanem amonu z chemicznego punktu widzenia różnica jest. Poza tym z amoniakiem spożywczym spotkałam się pierwszy raz. Dlatego podesłałam (może warto wyjaśnić różnicę). Twój punkt widzenia też rozumiem i częściowo popieram, nikt cukru spożywczego sacharozą nazywał nie będzie.

    Ostatnio (z nudów) trafiłam za to na opis urządzenia fotonowego z elementami z czarnych diamentów(!), które cośtam emitują, z diodami LED i w ogóle ful wypas za 39 złotych polskich. Czarne diamenty za 39 zeta to ja bym chciała, nie powiem. Polecam, opis jest powalający: http://tvmarket.pl/masazer_fotonowy-124015-20193-pc.html?ils=10&irp=19&pcs=2

    Pozdrawiam,
    Chemiczka

    OdpowiedzUsuń
  5. mam już na oku całą firmę produkującą takie gadżety, nawet maja lampę która zmienia pH skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze polecam uwadze Rezonator Biofotonowy.
    Można się pośmiać.
    http://www.klubeuropa.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=29&Itemid=55

    OdpowiedzUsuń
  7. Sprawdź najpierw jak działa rezonator biofotonowy a potem komentuj, ja mam więc wiem co to urządzenie potrafi. Mówię oczywiście oryginalnym medycznym produkcie MINIMEDIC Gi Bio.Polecam każdemu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z miłą chęcią dowiem się czegoś więcej odnośnie urządzenia które leczy migającymi lampkami więc może sam napiszesz jak to działa, najlepiej z odnośnikami do badań klinicznych potwierdzających skuteczność

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam w tym żadnego interesu żeby udowadniać Tobie cokolwiek. Wiem natomiast, to że moja babcia która nie potrafiła przejść 100m bez zadyszki i bez 3 przystanków po 3 miesiącach z tymi jak ty to piszesz migającymi lampkami, robi to teraz zupełnie swobodnie. Wiem też to że w moim domu od 6 miesięcy nie ma ani jednej tabletki przeciwbólowej. Może dla kogoś to nic takiego ale poczytajcie sobie o skutkach ubocznych leków a zrozumiecie dlaczego dla mnie jest tak istotne. Dla tych którzy myślą podobnie polecam firmę od której ja to urządzenie kupiłem, używam ja i cała moja rodzina. www.perfectenergy.pl
    Co do badań klinicznych to pomyśl logicznie czy jakikolwiek lek lub urządzenie które nie przeszło badań klinicznych może być dopuszczone do sprzedaży jako URZĄDZENIE MEDYCZNE certyfikowane ? z resztą masz wszystko to czego szukasz na stronie którą podałem Ci wcześniej.
    Miłej lektury. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. dowody anegdotyczne o babciach i wujkach oraz czeskie certyfikaty jakoś są dla mnie niezbyt wiarygodne, oczywiście badań z wykorzystaniem grupy kontrolnej brak

    OdpowiedzUsuń
  11. aa zapomniałem dodać to jest urządzenie medyczne tak samo jak Oscillococcinum jest lekiem, mrugająca dioda za wchuj kasy

    OdpowiedzUsuń
  12. wcale nie widać że komentarz pisany przez speca od marketingu. każdy przeciętny internauta poleca co chwila firmę od której to kupił. Nie ośmieszajcie się już.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tytuł tego postu też niezły...
    "boski wiatr" oznacza nic innego jak "kamikaze"... ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. O.. nie wierze... nie jestem zadnym specem, jestem po prostu kobieta, pracuje w firmie gdzie umawiamy ludzi na takie spotkania... ale smiac mi sie chce z Was... dorosli ludzie,a zachowuja sie jak dzieci.. porazka.

    OdpowiedzUsuń